Łukasz z roweroweporady.pl

roweroweporady.pl
Łukasz

Jak zaczęła się Twoja przygoda z blogowaniem?

Rowerowe Porady powstały w 2010 roku i była to bardzo spontaniczna decyzja. Otworzyłem blog na darmowej platformie i po prostu zacząłem pisać na rowerowe tematy, bo ten temat był i jest mi bardzo bliski. Po jakimś czasie okazało się, że ktoś czyta to co piszę, a tych osób jest coraz więcej. I tak się to do dziś kręci :)

Skąd czerpiesz inspiracje?

Głównie z rowerowych przygód, które przeżywam sam lub moi znajomi. A to coś się zepsuje w rowerze, a to trzeba coś wymienić, a to dokupić jakieś akcesorium. Na bazie tych doświadczeń piszę kolejny wpis lub nagrywam wideo.

Jak motywujesz się do blogowania?

Nie będę ukrywał, że z roku na rok jest z tym coraz trudniej. Nie lubię pisać na siłę, wolę gdy temat, który poruszam mnie naprawdę zaciekawi. I cały czas staram się szukać takich zagadnień. Gdy już go znajdę, nie potrzebuję dodatkowej motywacji do pisania czy nagrywania.

Jaką radę dałbyś początkującym blogerom?

Od razu wykup i aktywuj swoją domenę (adres z końcówką .pl kosztuje zwykle 10 zł za pierwszy rok, przedłużenie na kolejny ok. 60 zł), nawet jeżeli chcesz blogować na darmowej platformie. Gdy blogowanie Ci wypali, będzie łatwiej przenieść się na swój serwer.

Nie zakładaj, że sława, czytelnicy i pieniądze pojawią się po kilku czy kilkunastu miesiącach. W wielu przypadkach nie pojawią się nigdy. I pamiętaj, że twarz ma się tylko jedną - na dłuższą metę nie opłaca się kłamać, mijać z prawdą i lukrować rzeczywistości w swoich publikacjach.

Co dało Ci prowadzenie bloga?

Sławę, czytelników i pieniądze :) A tak poważnie mówiąc, to od kilku lat utrzymuję się tylko z Rowerowych Porad. Czyli można przyjąć, że żyję ze swojej pasji, choć musicie wiedzieć, że moją pasją są rowery, a nie samo blogowanie. Tak więc blogowanie dało mi pracę na swoim, brak szefa nad głową i więcej czasu na robienie tego co lubię.